Policjant wybiega przed samochody. To by³a niebezpieczna interwencja funkcjonariusza? [FILM]
Trójpasmowa droga w Jankach pod Warszawą. To wylotowa trasa w kierunku Raszyna, a trzy pasy sprawiają, że kierowcy mocniej wciskają pedał gazu pomimo ograniczenia prędkości na tym odcinku do 50 km/h. Tradycyjnie najszybsi są kierowcy przemieszczający się skrajnym lewym pasem i właśnie jednego z nich postanowił zatrzymać policjant, który wbiegł przed samochody jadące pozostałymi pasami.
Film z interwencji mundurowego pojawił się w sieci i spowodował wysyp gorących komentarzy, często bardzo krytycznych. Cześć osób uznała, że skoro kierowcy musieli hamować, potencjalnie mogło dojść do groźnego w skutkach wypadku. Zatem czy nie można było zorganizować kontroli i zatrzymania piratów drogowych inaczej? Bez niepotrzebnego ryzyka?
Inni internauci uznali, że policjant ma wykonywać swoją pracę i nie widzą żadnego problemu w ten sposób przeprowadzonym zatrzymaniu, bo mundurowy jest dobrze widoczny, ma kamizelkę odblaskową i porusza się ostrożnie.
Jak uważacie? Czy nie można było zorganizować kontroli inaczej, bez konieczność wkraczania policjanta przed rozpędzone samochody, by mundurowy mógł dotrzeć do trzeciego, skrajnego pasa ruchu? Co z gwałtownie hamującymi pojazdami?
Przecież za nimi, w bliskiej odległości jadą kolejne auta, których kierowcy nie widzą policjanta na drodze zasłoniętego przez poprzedzające pojazdy. Oczywiście zawsze należy mieć wzmożoną czujność, ale z drugiej strony nikt nie spodziewa się na środku trójpasmówki przechadzającego po niej policjanta…
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze